piątek, 23 stycznia 2009

Oto coś dla intelektów łaknących prostoty w nauce... Nie próbować na zaliczeniu/egzaminie z filozofii. [poprawka: są jednak rzeczy, które się śniły filozofom... opłaca się myśleć Kołakowskim i chodzić na wykłady;)]


Leszek Kołakowski
WIELKA ENCYKLOPEDIA FILOZOFII I NAUK POLITYCZNYCH
(Tygodnik Powszechny Nr.31, 2 sierpnia 92)



Cz. 1



Nie wszyscy maja czas na dlugie studiowanie filozofii i nauk
politycznych. Dlaczegóżby im nie ułatwić życia ogłaszając niniejsza
Wielka Encyklopedie? Należy zauważyć, ze układ haseł, jak w każdej
encyklopedii, jest alfabetyczny, nie jest to jednakowoż staroświecki
śmieszny alfabet, ale nowoczesny, dekonstrukcjonistyczny. Jego zalety
każdy łatwo pojmie.


LIBERALIZM: żeby każdy swoimi sprawami się zajmował, a nie cudzymi, to
dobrze będzie.


SOCJALIZM: że jak rząd wszystko wszystkim odbierze, to każdy będzie
ogromnie szczęśliwy, a lud będzie rządził.


KONSERWATYZM: że tak dobrze, jak za cysorza Franca, to już nigdy potem
nie było.


NACJONALIZM: że my jesteśmy najlepsi i najszlachetniejsi, a wszyscy o
tym wiedza i dlatego chcą nas zniszczyć.


HEGEL: że Bóg się całkiem w świecie rozpuścił, bo musiał.


SPINOZA: że nic nie ma oprócz Boga.


MATERIALIZM: że wszystko jest mniej więcej takie, jak krzesło i cegła.


BŁĘDNE KOLO: zob. circulus vitiosus.


CIRCULUS VITIOSUS: zob. błędne kolo.


LEIBNIZ: że lepiej niż jest, być nie może, bo pan Bóg już wie, co robi.


ARISTOTELES: że najlepiej środka się trzymaj, to nie zginiesz.


WITTGENSTEIN (MŁODY): że lepiej tyle nie gadać, zwłaszcza o filozofii.


WITTGENSTEIN (STARY): że można byle co gadać, tylko najpierw wymyślić
sobie jakieś przepisy.

POSTMODERNIZM: że wszystko wolno.


DEKONSTRUKCJONIZM: że co by się nie mówiło, to i tak nic nie znaczy.


POSTSTRUKTURALIZM: nie wiem, co to jest.


SCEPTYCYZM: że nic nie wiadomo.

Brak komentarzy: